31.03.2017
Dzisiaj o godz. 8.00 przyjechała grucha , niestety nie mogłam uczestniczyć w uroczystości :P ale mój szanowny tato pojechał z kamerka udokumentowac te chwilę , stanął na drodze w sumie polnej gdzies z boku ale sasiadka tak sie zagotowała ,ze tato zdązył się z nią pokłócić ...mam nadzieję ,że nie odbije mi się to czkawką . Moj tato juz tak ma ,że zywiołowo reaguje na głupote i wymysły dziwaczne ludzi :)
Zdjęcia wrzuce po południu a tymczasem pozdrawiam wszystkich zza biurka :) -
mam pierwsze zdjęcia ...
pragnę tylko zaznaczyć ,iż garaz mamy zwezony - nie jest garażem dwustanowiskowym tylko na 1,5 auta ;) zmiana została dokonana na etapie adaptacji proj. ponieważ nie wchodzil nam domek w dzialkę.